poniedziałek, 10 października 2011

Rozdział II

Magda czuła ostatnio że między nią a Sławkiem dzieje się coś nie dobrego. Co chwilę się tylko kłócą, Sławek cały czas podnosi głos. Magda niechciała niszczyć tego związku więc wolała siedzieć cicho. Wieczorem siedziała przy laptopie i myślała nad tym jak ostatnio jest upokażana, gdy zadzwonił telefon był to Damian:
-Cześć Madz. Co robisz?
-Nic.Siedze przy laptopie, facebook, nk i nic pozatym a co ?
-Jesteśmy na boisku wpadnij.Czekam:*
Ubrała się w dresy,adidasy i bluzę, poczym popatrzyła w lustro i pomyślała że Sławek woli jak chodzi w sukience lub spódnicy i szpilkach. Przebrała się, i poszła. Siedzieli i pili, palili.. Magda przytwitała się ze wszystkimi po czym siadła na boku i tylko słuchała o czym mówią, w sercu było jej smutno że to nie Sławek zadzwonił po nią .. Jakoś nikt specjalnie nie widział że jest coś nie tak, oprócz Łukasza.;
-Madz! co jest?! mów! -przytulił ją
-Nic Łuki:) -nieszczery uśmiech i pomyślała że uwierzy
-I tak Ci nie wierzę, wiesz młoda boję się o Ciebie i Sławka. Kiedyś papuszki nierozłączki, a dziś gdy Damian spytał gdzie jesteś Sławek powiedział 'nieweim' i pił piwo dalej jakby miał to gdzieś.Co się dzieje
-Niechce o tym mówić tu. Boję się że ktoś usłyszy. Mam ochotę pojechać nad Wisłę siąść i tam pomyśleć.
-Ja chętnie,tylko oni .. chyba nie będą za.. chyba że sami??
-Chętnie, chodź.. :)-podeszli do wszystkich żegnając się. Sławek nawet nic do Magdynie powiedział oprócz 'Dobranoc skarbie'. Pojechała z Łukaszem , a tam czas w jego towarzystwie jakby stanął. Łukasz opowiadał jej o swojej byłej Agnieszce z którą był 4 lata, i chociaż już słyszała to milion razy uwielbiała tą historię mimo że miała smutne zakończenie. I wtedy dowiedziała się jak Łukasz się bawił gdy już został sam. Trochę za tym zatęskniła, imprezy z Karką. Wspominała i tęskniła. Powiedziała wtedy Łukaszowi co jej leży na sercu, jak się czuje traktowana przez Sławka. A on wysłuchał i przytulił co było dla niej dziwne ,bo ostatnio gdy mówiła co czuła słyszała krzyk i pretensję.Poradził by przemyślała to czy chce być z takim chłopakiem ,ale też nie kończyła tego pochopnie.. Było już dobrze po 3 nad ranem , Łukasz odwiózł Magdę do domu i gdy się żegnali przesunał twarz i zamiast buziaka w policzek udało mu się w usta.. Cwaniak ;] , Magda wysiadła z auta i lekko się uśmiechnęła. Weszła do domu, w pokoju miala kartkę"Kochana siostro! Mama pojechała w delegacje, a ja  jestesm w Zakopanym. Dawid wróci ok 4, jest na rynku.Kocham Cie. Oskar"  Siadła na łóżku i stwierdziła że dawno nie spędziła tak paru godzin w takim towarzystwie gdzie się tyle uśmiała. Wykąpała się i położyła do łóżka i usnęła dostając smsa "Dawno się tak dobrze nie bawiłem w towarzystwie dziewczyny.Dziękuję. Dobranoc Madziu :*" Kąciki ust podniosły się ,a ona usneła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz